Prawidłowa pielęgnacja

Tyle tematów do poruszenie, tylko czasu wiecznie mało...
Ilość prania i prasowania po wakacjach nas przytłacza, więc dłuższe tematy muszą poczekać.

Dziś o prawidłowej pielęgnacji.
Po co nam ona? Pozwolę sobie odpowiedzieć pytaniem na pytanie: ile razy w ciągu dnia podnosisz, odkładasz, nosisz czy przewijasz swoje dziecko…? Ciężko policzyć, prawda? Teraz uświadom sobie, że każda z tych czynności wykonywana przez Ciebie wiele razy dziennie jest ogromnym źródłem stymulacji dla Malucha, który dopiero zaczyna poznawać swoje ciało, a Twoim zadaniem jest pomóc mu w tym procesie.


Najlepiej byłoby, gdyby w każdej szkole rodzenia przynajmniej jedne zajęcia prowadzone były przez terapeutę NDT-BOBATH, który pokazałby prawidłową pielęgnację noworodka i niemowlaka, a już szczytem marzeń byłby taki specjalista na każdym oddziale położniczym. Jednak z autopsji wiem, że to ciągle marzenia. Niemal za każdym razem kiedy patrzyłam jak położne lub lekarze na oddziale podnoszą moje Maleństwo czułam jak ścina mi się krew (i mleko). Ręka byle jak pod głowę, druga pod pupę, Dziecię wygięte w tył a one zdziwione że płacze! No ja też bym się darła gdyby mnie ktoś w ten sposób brutalnie budził i wyciągał z mojej bezpiecznej przestrzeni. Niestety ale Rodzice widzący takie zachowanie sami je później powtarzają. Ja wiem, że od stu lat ludzie tak podnoszą dzieci i (teoretycznie) nic im nie jest, ale czy naprawdę musimy powielać stare schematy?

Muszę dodać, że oczywiście każde zdrowe dziecko jakoś sobie z taką sytuacją poradzi. Kłopot pojawia się wtedy, kiedy u dziecka mamy problem w postaci np. nieprawidłowego rozkładu napięcia mięśniowego. W takiej sytuacji każde powtórzenie nieprawidłowego wzorca będzie potęgowało problem u dziecka (Maluszek uczy się także dzięki Tobie, pamiętasz?).

Na czym więc polega prawidłowa pielęgnacja?

- Korzystaj jak najczęściej z pozycji na boczku – podczas podnoszenia, przewijania czy ubierania Dziecka;

- Główkę niemowlaka do około 3 miesiąca życia należy podtrzymywać, gdyż nie ma jeszcze właściwej kontroli głowy;

- Nigdy nie ciągnij za rączki czy nóżki! Obracając Malucha bądź swoją ręką zawsze przy największym stawie (bark lub biodro);

- Malucha, który jeszcze samodzielnie nie siada noś w pozycji tzw.fasolki – kręgosłup powinien być lekko „zaokrąglony” (stąd nazwa  );

- Wszystkie czynności wykonuj symetrycznie – obracaj raz na jeden, raz na drugi boczek, podnoś raz prawą a raz lewą ręką, noś trochę na prawej i trochę na lewej ręce; jeśli karmisz butelką karm raz na prawej ręce a raz na lewej; odbijając Malucha układaj go na zmianę na obu ramionach itd.;

- Jak najczęściej kładź Dziecko na brzuszek – to dla niego bardzo ważna pozycja;

- I najważniejsze: NIGDY nie sadzaj ani nie stawiaj dziecka, póki samo do tego nie dojdzie!! (o tym dlaczego i jakie mogą być tego konsekwencje jeszcze nie jeden raz napiszę…)

W skrócie to tyle. Jakieś pytania...? 

Komentarze

  1. Czy przewijając dziecko lepiej podnieść pupę do góry (delikatnie za pupę, nie za nóżki), czy lepiej na każdy boczek osobno? I jak to zrobić z małym zawadiaką, który jeszcze nie chodzi, a jednak "chodzi" w miejscu na plecach, a jego małe nóżki są wszędzie, włącznie ze ścianą za przewijakiem :) Ja przeważnie unoszę lekko pupę, podkręcając miednicę, żeby nie prostować niepotrzebnie pleców, ale wiadomo różnie bywa, bo czasem się maluch napnie i jeszcze wykręci na bok. A jak chcę go na bok, to akurat stawia opór. Taki to delikwent :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze jest to, żeby nie ciągnąć za nóżki, a być tuż przy stawach biodrowych. I zdecydowanie lepiej obrócić Dziecko na boczki niż podnosić pupę w górę. Z takim dziarskim niemowlęciem trzeba sobie radzić sposobem - może jakaś zabawka, która jest dawana tylko do przewijania? Czasem zabawki-nie zabawki mogą pomóc (opakowanie kremu, chusteczki higieniczne), może śpiewanie, a może wydawanie dziwnych dźwięków? A może wszystko jednocześnie? ;) cel jest jasny: utrzymać uciekiniera i jego nogi (w miarę) w jednym miejscu ;) a zainteresowany czymś Bobas to Bobas bardziej chętny do współpracy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz